Już jutro (6 kwietnia) Znicz Biała Piska zmierzy się na swoim boisku z Mazurem Ełk. Rywal plasuje się w dole tabeli, ale w derbach na pewno będzie chciał sprawić niespodziankę. Początek spotkania o godz. 16.00.
Na papierze Mazur Ełk wydaje się jednym z łatwiejszych rywali Znicza w III lidze w tym sezonie. W zespole rywali gra mnóstwo młodzieży, a wynik sportowy, gdzie ełczanie zajmują miejsce w strefie spadkowej, jest daleki od oczekiwań. Mecz określany mianem derbów ma jednak wyjątkowy ciężar gatunkowy. Goście z pewnością będą walczyli z całych sił, licząc na sprawienie niespodzianki, jak przed tygodniem, gdy zremisowali na swoim boisku 1:1 z Sokołem Ostróda.
Z kolei Znicz ma do wyrównania rachunki z rundy jesiennej. Nasza drużyna cały czas pamięta porażkę w sierpniu w Ełku 0:2. By tym razem udowodnić swoją wyższość, Znicz na pewno musi zagrać na poziomie, który prezentuje wiosną.
Nasz zespół wygrał trzy spotkania w tej rundzie, zdobył siedem goli i stracił tylko jedną bramkę. Ostatnie starcie z Huraganem Morąg było bardzo trudne. Zespół spod Olsztyna wysoko zawiesił poprzeczkę, ale Znicz potrafił udowodnić swoją wyższość, grając z bardzo dużym zaangażowaniem.
Wśród kibiców Znicza trwa mobilizacja, by okazać wsparcie naszej drużynie i być może pobić rekord frekwencji z pierwszego spotkania sezonu z ŁKS Łomża. Wszyscy widzowie, którzy bilet na spotkanie, wezmą udział w losowaniu klubowych upominków.