Historia, która przytrafiła się w naszej gminie pokazuje, że w dobie epidemii mamy w sobie wiele empatii, a pomaganie innym, szczególnie tym, którzy pracują na pierwszej linii frontu z koronawirusem, jest oznaką wyjątkowego podziękowania i docenienia za poświęcenie podczas pracy. Ratownicy medyczni, stacjonujący w Białej Piskiej, od pięciu dni otrzymują obiady. Solidne, bo dwudaniowe i tak samo smaczne, bo domowe, przygotowywane i dostarczane przez mieszkanki Białej Piskiej.
Inicjatywa wyszła od samych kobiet, naszych mieszkanek. Przyniosły obiad raz, drugi, trzeci itd. Przynoszą je na zmianę. Dzisiaj to ratownicy, którzy wyjeżdżając na dyżur nie wiedzą, czy z niego wrócą, dziękują za tak szlachetny gest. Dziękują za docenienie ich, a przede wszystkim za pamięć, która daje im motywację do dalszej pracy w tak trudnym dla wszystkich czasie.
W dużych miastach podobny gest okrzyknięto akcją #nakarmmedyka. Jak widać, dzięki mieszkańcom dobrej woli, akcja trafiła do naszej gminy.